Patronat
Crouch, Blake - "Upgrade. Wyższy poziom"
Jordan, Robert; Sanderson , Brandon - "Pomruki burzy"
Ukazały się
Niven, Larry & Pournelle, Jerry - "Pyłek w Oku Boga"
Silverberg, Robert - "W dół do ziemi" (Wymiary)
Silverberg, Robert - "Księga czaszek" (Wymiary)
Kristoff, Jay - "Cesarstwo potępionych" (czarna)
Przechrzta, Adam - "Antykwariat pod salamandrą"
Revis, Beth - "Star Wars. Księżniczka i łajdak"
Scalzi, John - "Wojna starego człowieka" (Wymiary)
Zajas, Krzysztof - "Taniec piżmowych szczurów"
Linki
|
|
|
Wydawnictwo: Fabryka Słów Cykl: Przymierze staliTytuł oryginału: The Pariah Tłumaczenie: Dominika Repeczko Data wydania: Wrzesień 2023 Wydanie: I ISBN: 978-83-7964-873-3 Oprawa: zintegrowana Cena: 79,90 zł Rok wydania oryginału: 2021 Wydawca oryginału: Orbit Tom cyklu: 1
|
„Parias” to pierwszy tom trylogii pretensjonalnie nazwanej „Przymierzem Stali”. Jednak, żeby nie zrażać na starcie oskarżeniem o gatunkowy schemat, napiszę od razu, że jest to tom stosunkowo udany i interesujący. W trakcie lektury nie zżymałem się, nie nudziłem (choć miałem zastrzeżenia do tempa tu i ówdzie) i po zakończeniu stwierdziłem, że chętnie przeczytam ciąg dalszy.
Powieść to typowe fantasy, ale z ciekawie opowiedzianą historią. Autor kupił mnie już na początku, kiedy fabuła zaczyna się w pewnej bandzie banitów, dowodzonej przez charyzmatycznego i bezwzględnego Deckina. W tym świecie trwa wojna o sukcesję, w której Deckin zamierza partycypować w taki sposób, aby wykroić coś dla siebie. Do odważnych i bezwzględnych świat należy, a Deckin nie ma złudzeń, że władzy się nie dostaje, tylko trzeba ją zdobyć. Towarzyszy mu kompania, w tym Lorine, która jest jego partnerką, a może i mózgiem operacji. Historia zapowiada się emocjonująco i interesująco, zwłaszcza że nie towarzyszy jej magia. Tyle że to nie Deckin (ani Lorine) są głównymi bohaterami. Jest nim pomniejszy członek bandy, Alwyn, później zwany Skrybą. Początkowo jest to postać bez znaczenia, ot, jeden z przybocznych, chłopak z rynsztoka, którego Deckin przygarnął pod swe skrzydła lata wcześniej. Z czasem awansuje na główną postać historii; i odbędzie się to raczej szybciej niż później. Zaś cała fabuła skręci w inne rejony. Te zaś nie w każdym aspekcie mi się podobały. Jednak to już rzecz gustu.
Jak wspomniałem wcześniej, momentami cała opowieść wytracała niezłe tempo a historia stawała się nużąca. Jednak były to „spowalniacze” nieliczne i nie były także długie, zatem można na to przymknąć oko. Ryan obsadził powieść liczną gromadą pomniejszych postaci. Niestety, nie były już tak ciekawe i charyzmatyczne jak Deckin bądź Lorine. Dotyczyło to również Alwyna, ale jemu autor zafundował drogę bohatera począwszy od samych nizin (choć poznajemy go już jako członka bandy Deckina). I w powieści konsekwentnie choć nie spektakularnie kontynuował jego progres. Tocząca się wojna odgrywa tu istotną rolę. Nakłada się na nią również konflikt religijny, który odegra znaczną rolę także w życiu Alwyna. I to w religii tkwi element magiczny tego świata, co jest istotną zaletą powieści. Nie ma w niej bowiem żadnej fantastycznej menażerii, nie ma strzelania mocą i tym podobnych magicznych sztuczek. Cały świat ma ciekawy średniowieczny klimat. Nie chodzi o realizm a właśnie o klimat. Chce się po prostu w niego uwierzyć, co mnie zaskoczyło. Ryan zadbał o jego bogactwo i złożoność, aby czytelnik poczuł, że ten świat naprawdę żyje, a nie jest tylko dekoracją. Już za to należała się jedna gwiazdka ekstra w serwisie Goodreads.
Pierwszoosobowy sposób prowadzenia narracji przypominał mi początkowo Trylogię Arturiańską Bernarda Cornwella. Z tym że tam Derfel, główny bohater, pozostawał na uboczu historii będącej sednem arturiańskiej legendy, jednocześnie pozostając jej ważnym składnikiem. Do tego opowiadał ją czytelnikowi jako stary mnich, świadomie grając z oczekiwaniami swojej słuchaczki (i czytelników) dotyczącymi jej (de)mitologizowania. Początkowo myślałem, że tak samo będzie u Ryana i to Alwyn będzie rozwijał się jako bohater pozornie podrzędny w stosunku do historii Deckina. Kiedy okazało się, że jednak Alwyn będzie punktem, wokół którego koncentruje się cała fabuła, trochę mi było żal. Cały czas trzymałem kciuki, żeby autor nie nakierował go na ścieżkę rozwoju jako kolejnego Zbawcy. Ale tu też liczę się z tym, że w kolejnych tomach trylogii może się to zmienić. W każdym razie w pierwszym tomie czytelnik może liczyć na bardzo dobrą, interesującą fabułę, która nie wpada w większe koleiny przewidywalności i dobrze prognozuje na przyszłość.
Reasumując, pierwszy tom ten konwencjonalnej historii fantasy wypada powyżej przeciętnej i ma ona potencjał na to, aby w kolejnej części stać się jeszcze lepsza.
Autor: Roman Ochocki
Dodano: 2023-12-06 10:46:22
Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
Janusz S. - 11:27 06-12-2023
Wkurzający sposób narracji i rozwlekanie monologów Alwyna męczyły mnie początkowo tak, że opuszczałem całe akapity. Dopiero druga część książki wydała mi się ciekawsza. Oby to znaczyło, że kolejny tom nie zejdzie całkiem na psy.
No i miło, że FS nie podzieliła tej książki na milion tomików...
|
|
|
Artykuły
Plaża skamielin
Zimny odczyt
Wywiad z Anthonym Ryanem
Pasje mojej miłości
Ekshumacja aniołka
Recenzje
Lee, Fonda - "Dziedzictwo jadeitu"
Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia"
Fosse, Jon - "Białość"
Hoyle, Fred - "Czarna chmura"
Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"
Brzezińska, Anna - "Mgła"
Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"
Lindgren, Torgny - "Legendy"
Fragmenty
Grimwood, Ken - "Powtórka"
Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"
Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"
Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2
Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"
Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"
Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)
Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1
|