Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

LarysaReisner - 19:14 05-11-2016
Naprawdę fantastyczna książka :) Właśnie skończyłam jej lekturę i jestem po prostu zachwycona. Bohaterowie, fabuła, świat przedstawiony - wszystko dopracowane do perfekcji. Chwilami czułam się jakbym czytała Le Guin ;)

Janusz S. - 12:14 06-11-2016
Porównanie Jemisin do U.K. Le Guin wystarcza mi by wyśmiać tę opinię bez czytania tej książki.
EDIT: przeczytałem kawałek oryginału. Może i nie jest to zupełna katastrofa w formie kolekcji scen romantyczno-łóżkowych, ale napisane bez życia i polotu.

LarysaReisner - 09:38 07-11-2016
Masz prawo do swojej opinii, a ja do swojej :) Dla mnie sposób w jaki Jemisin wykreowała ten świat stoi na naprawdę wysokim poziomie. I to właśnie uniwersum stanowi największy atut tego tytułu. Sceny łóżkowe faktycznie nie są najwyższych lotów i lepiej byłoby z nich zrezygnować, ale książkę czytało mi się naprawdę przyjemnie. Główna bohaterka ma bogatą historię i osobowość. Nie twierdzę, ze to talent na miarę Le Guin, ale można doszukać się kilku inspiracji. Skojarzyło mi się z nią zwłaszcza to całe "światotwórstwo". Dodam jeszcze, ze na razie znam Jemisin tylko z tej jednej książki i jestem zadowolona.

historyk - 09:56 07-11-2016
LarysaReisner"
Witamy przedstawiciela wydawcy
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Janusz S. - 10:28 07-11-2016

LarysaReisner pisze:Masz prawo do swojej opinii, a ja do swojej...

Jakżeby inaczej, tylko mnie za moje nie płacą.

Fidel-F2 - 11:38 07-11-2016

LarysaReisner pisze:Dla mnie sposób w jaki Jemisin wykreowała ten świat stoi na naprawdę wysokim poziomie.

ale masz jakieś wsparcie?

Shadowmage - 12:56 07-11-2016

historyk pisze:LarysaReisner"
Witamy przedstawiciela wydawcy

Żebyś się nie zdziwił

A poza tym przecież mówiłem, że to fajna książka. Może do Le Guin bym jej nie porównywał, a przynajmniej nie w aspekcie społecznym, z którym jest kojarzona.

historyk - 21:21 07-11-2016

Shadowmage pisze:Żebyś się nie zdziwił

Dopuszczam taką możliwość, ale jakoś podejrzliwie podchodzę do userów, którzy zakładają konto, zaraz pieją pieśń pochwalną (przypominającą blurb) o jakimś produkcie i znikają. Czasem pojawiają się ponownie, po roku, gdy na rynek wchodzi kolejny tom
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Shadowmage - 21:53 07-11-2016
Zrozumiałe, też jestem często sceptyczny. Ale to akurat nasza nowa recenzentka

historyk - 23:23 07-11-2016

Shadowmage pisze:Zrozumiałe, też jestem często sceptyczny. Ale to akurat nasza nowa recenzentka

Cóż, to trafiłem kulą w płot. Przepraszam nową recenzentkę

Jeśli to Pani Ugryzaj, to w ramach pokuty nie dowalę się do recenzji Fobii Kaina. A już miałem na końcu klawiatury
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Janusz S. - 08:40 08-11-2016

Shadowmage pisze:Zrozumiałe, też jestem często sceptyczny. Ale to akurat nasza nowa recenzentka

Recenzentka, która autorkę miernych romansideł fantasy dla nastolatek przyrównuje do jednej z największych autorek F&SF w historii? Już nie mogę się doczekać następnych przebojów recenzenckich. Czy wybór bolszewickiego pseudonimu to też element kreowania wizerunku?

adrt - 21:19 13-11-2016
Z naszej strony - Bestiariusz - wspomnę, że Larysa nie jest od wydawców i recenzuje książkę dla nas, bez żadnych opłat czy innych świadczeń, poza oczywiście materiałem, do którego wydawca nie dorzucał notek o to, by było "ładnie i chwalebnie"... Wręcz przeciwnie, SQN - z mojego doświadczenia - prosi raczej o rzetelne opinie. Dlatego powstrzymałbym insynuacje i pozwolił ludziom głosić swoje zdanie, jeszcze wolność słowa króluje. Nawet jeśli ktoś ośmieliłby się okrzyknąć Pilipiuka "Polskim Tolkienem". Nawet wtedy.

PS. Obym nie dożył tylko tego dnia.

Fidel-F2 - 23:13 13-11-2016
Ergo, powinieneś z pokorą przyjąć opinie użytkowników na temat tak nie wyważonej recenzji i co najmniej niedojrzałej recenzentki. A to czy jest, czy nie jest od wydawcy, możesz jedynie domniewywać.

nosiwoda - 10:38 14-11-2016

adrt pisze:"Polskim Tolkienem". Nawet wtedy.

PS. Obym nie dożył tylko tego dnia.

Co najwyżej "polskim Tolkienem".

Janusz S. - 10:59 14-11-2016

adrt pisze:... pozwolił ludziom głosić swoje zdanie, jeszcze wolność słowa króluje.

Jedyną osobą próbująca powstrzymać innych od głoszenia swojego zdania jesteś w tym wątku ty ("powstrzymałbym insynuacje")

adrt pisze:Nawet jeśli ktoś ośmieliłby się okrzyknąć Pilipiuka "Polskim Tolkienem". Nawet wtedy.

PS. Obym nie dożył tylko tego dnia.

Sprawdźmy czy działa: osobiście uważam, że Pilipiuk to taki polski Tolkien
I jak, spełniło się życzenie?

Coacoochee - 13:33 19-11-2016
@LarysaReisner

Jak widzisz nie jest lekko na tym forum. Pomówienia, paranoje - witamy w wirtualnej Katedrze! :)
Nie przejmuj się, czytaj i recenzuj! Może kiedyś zaimponujesz czymś lokalsom.

Mi oczywiście również Jemisin nie przypasowała, ale de gustibus i tak dalej...

ivo - 00:09 05-12-2016
Osobiście za Tolkienem i Le Guin nie przepadam, ale Piątą porę z przyjemnością przeczytałem, może bez ochów i achów, ale fajna książka. Jak ktoś wyżej wspomniał o gustach się nie dyskutuje