Stalker Books na maj i czerwiec 2024

Antologia - "Imagination. Tom 1"

Druga antologia opowiadań z amerykańskich pulp magazines, tym razem prezentująca pierwszą odsłonę opowiadań z IMAGINATION.

Zawartość tomu:

1) Milton Lesser "Bunt Światów Zewnętrznych"

2) Gordon R. Dickson "Obcy"

3) Dick Purcell "Bonanza Gunnisona"

4) Kris Neville "Zabawka"

5) Dwight V. Swain "Planeta grozy"

6) Paul F. Fairman "Tajemnica Marsjan"

7) Mack Reynolds "Niesportowe zachowanie"

8) Randall Garrett "Pilot z rynsztoka"

9) Frank M. Robinson "Kosmiczny sabotażysta"

10) Ivar Jorgensen "Planeta Bleekmana"

11) S. J. Byrne "Strzeżcie się bogów z gwiazd"

12) C. H. Thames "Świat łowcy"

13) Winston Marks "Weganie chcieli wiedzieć..."

14) Roger Dee "Żaby Marsa"

15) Richard S. Shaver "Rajska planeta"

16) Robert Silverberg "Leże Smoczego Ptaka"

Wydawnictwo: Stalker Books
Cykl: "Pulp Magazines"
Data wydania: Maj 2024
Wydanie: I
Redaktor: Wojtek Sedeńko
ISBN: 9788367223577
Oprawa: twarda
Liczba stron: 550
Cena: 79,99 zł
Tom serii: 1

Krzysztof Rewiuk - "Olvido"

Debiutancka książka Krzysztofa Rewiuka to ciąg ośmiu opowieści tworzących spójną i zamkniętą całość. Ich bohaterami są doktor Olvido i jego pomocnik Sanchez. Ich przygody odbywają się w różnych miejscach i czasach, pisane są też w rozmaitych konwencjach literackich, zapraszając czytelnika do intelektualnej zabawy.

"Olvido" to opowieści w stylistyce science fiction i literatury post apokaliptycznej, fantasy i powieści historycznej, a także opowieści grozy. Akcja rozgrywa się w XVII wiecznej Hiszpanii, wiktoriańskiej Anglii, w Polsce, gdzie łączy klimaty "Dziadów" z voodoo, na amerykańskim Dzikim Zachodzie, XIX wiecznym Petersburgu i w Rzymie Marka Aureliusza.
Bohaterowie Rewiuka spotykają znane postaci literackie i historyczne, sami odgrywając role Don Kichota i Sancho Pansy, Sherlocka Holmesa i Watsona, doktora Frankensteina i Igora.

"Olvido" to pyszna literacka gra, książka składająca się z warstw, zabaw i słownych szarad, okraszona niewymuszonym humorem.

Powiedzą wam, że to nie powieść, lecz zbiór opowiadań. Będą mieli rację i nie będą jej mieli. Powiedzą, że to literatura ambitna i trudna. Będą mieli rację, ale równocześnie czyta się ją znakomicie i opowiada o rzeczach prostych i najbliższych. Powiedzą, że to podróż przez historię literatury i też będą mieli rację, ale będą musieli powiedzieć, że to także SF. Co ja mam wobec tego powiedzieć? Potrafię chyba tylko jedno: Krzysztof Rewiuk to magik. Udało mu się spleść opowieść, dla której wszystkie powyższe zdania są prawdziwe, a w dodatku świetnie to napisał.

To właśnie dla takich książek powstała fantastyka. Powiem więcej, to właśnie dla takich opowieści istnieje literatura. Dawno nie czytałem równie niezwykłej i pięknej opowieści o przyjaźni i poświęceniu. A to przecież nie wszystko.
Paweł Majka

Wydawnictwo: Stalker Books
Data wydania: Czerwiec 2024
Wydanie: I
ISBN: 9788367223737
Oprawa: twarda
Liczba stron: 300
Cena: 49,99 zł

Thomas R.P. Mielke - "Sakriversum"

Thomas R. P. Mielke (1940-2020) To najwybitniejszy niemiecki pisarz SF, obecnie piszący głównie powieści historyczne, chociaż ma wciąż wielki sentyment do fantastyki – jest założycielem niemieckiego fandomu, był gościem wielu Euroconów i Worldconów. Był też stałym bywalcem polskich festiwalów fantastyki w Nidzicy, gdzie znalazł wielu przyjaciół.

Anno Domini 1318: ostatnia z wielkich wypraw krzyżowych zakończyła się niepowodzeniem. Potężny zakon Templariuszy został rozbity. Papieże znaleźli schronienie w Awinionie. Zaledwie kilka lat wcześniej papież Bonifatius VIII w bulli Unam Sanctam podjął ponowną daremną próbę przejęcia przez papiestwo wszelkiej duchowej i świeckiej władzy. Został oskarżony o herezję. Równocześnie zostaje przerwana budowa wielu rozpoczętych gotyckich katedr. Jedynie największą i najpiękniejszą z nich wszystkich buduje nadal Roland von Coburg, nielegalny syn papieża-heretyka. On jeden zna tajemnicę wznoszących się ku niebu portali.

Pod dachem katedry buduje Sakriversum. całkowicie izolowaną od świata krainę. w której ukrywa swoje pozamałżeńskie dzieci, bliźniaków Gudrun i Lancelota. W owej ekologicznej niszy przez siedemset lat coraz mniejsi potomkowie pierwszych mieszkańców przetrwają klęski głodu, zarazy i wojny. Jako liczna rodzina zwana ludem Sromotnych przeżyją także pewien dzień roku 2018, którego to dnia biały ogień bomb neutronowych zgasi wszelkie inne życie na Ziemi - ocalony zostanie jeszcze tylko Teofil von Coburg, ostatni ze świeckich potomków budowniczego katedry. I właśnie ten człowiek stanie się ich zagrożeniem. będąc równocześnie ich nadzieją.

Nagroda Kurta Lasswitza.

Wydawnictwo: Stalker Books
Tytuł oryginału: Das Sakriversum
Tłumaczenie: Joanna Filipek
Data wydania: Czerwiec 2024
Wydanie: II
ISBN: 9788367223744
Oprawa: twarda
Liczba stron: 556
Cena: 69,99 zł
Rok wydania oryginału: 1983

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Cerber108 - 08:10 26-04-2024
Stalker i Rebis będą tak dymać to AI, że aż będzie huczeć.

Fidel-F2 - 08:12 26-04-2024
Sakriversum? Serio? Ktoś będzie kupował tę rzadką kupę?

Shedao Shai - 08:40 26-04-2024
Co mi odbiło, że się tak kiedyś zajarałem tymi antologiami Pulp Magazines? Nie wiem. Na szczęście przeszło mi zanim kupiłem pierwszą :D

nosiwoda - 09:25 26-04-2024
Ciekawe, czy opowiadania te nie są gdzieś dostępne w sieci w oryginale. Bo to, że wyszły do domeny publicznej, to jest praktycznie pewne.

Janusz S. - 10:05 26-04-2024

nosiwoda pisze:Ciekawe, czy opowiadania te nie są gdzieś dostępne w sieci w oryginale. Bo to, że wyszły do domeny publicznej, to jest praktycznie pewne.

Jasne, choćby:
Shaver Richard S. - Paradise Planet
Silverberg Robert - Lair of the Dragonbird

nosiwoda - 10:07 26-04-2024
No właśnie. A ceny tych antologii ze Stalkera są zaporowe. I bez możliwości uzyskania zniżek.

Janusz S. - 10:12 26-04-2024

nosiwoda pisze:No właśnie. A ceny tych antologii ze Stalkera są zaporowe. I bez możliwości uzyskania zniżek.

No tak, ale Ty masz przewagę, czytając swobodnie w oryginale :mrgreen:

nosiwoda - 10:17 26-04-2024
Sądzę, że akurat teksty z pulpowych magazynów nie są tymi tekstami, które wymagają wyższej niż przeciętna znajomości angielskiego. W końcu były kierowane do młodego, niewyrafinowanego czytelnika i bazowały na pomyśle, nie na formie. Mogą wręcz stanowić furtkę do świata późniejszych, może bardziej wymagających tekstów.

Janusz S. - 10:45 26-04-2024
Pewnie tak, ale zastanawiam się kto szukałby takich tekstów w sieci. Zapewne nie przedstawiciele młodego, lepiej obeznanego z angielskim, pokolenia. A wśród starszych lektura po angielsku wymaga jednak sporej motywacji. Tak przynajmniej sądzę po sobie. Starocie z pulp magazines to nie jest lektura, dla której chciałbym wysilać się czytając w oryginale. Może bym nie musiał ale i tak nie widzę dla siebie żadnej wyobrażalnej motywacji.

historyk - 13:49 26-04-2024

nosiwoda pisze:No właśnie. A ceny tych antologii ze Stalkera są zaporowe. I bez możliwości uzyskania zniżek.

Za to jakość wydania kilka pięter powyżej Maga.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Coacoochee - 12:01 27-04-2024
"Olvido" ma świetną okładkę!
"Thomas R. P. Mielke (1940-2020) To najwybitniejszy niemiecki pisarz SF, OBECNIE piszący głównie powieści historyczne..."
Szkoda medium dla niego, lepiej niech skontaktuje się z Haskiem w kwestii dokończenia Szwejka!

nosiwoda - 08:13 29-04-2024
Kto szukałby? Brzmi jak wyzwanie ;P Przy okazji znalazłem taką oto serię. Ale dobór opowiadań jest inny.

A Rewiuka pewnie kupię, ale na jakimś konwencie.

edit: kurczę, tego jest tony za darmo w sieci: raz, dwa, trzy. A najbardziej rozwaliła mnie seria paperbacków z zeszłej dekady, w której najlepsze teksty z Galaxy opatrzono okładkami z dziecięcymi rysunkami. Jest to przedziwne, a przy tym pasujące. Fenomenalny pomysł.

Janusz S. - 12:00 29-04-2024

nosiwoda pisze:Kto szukałby? Brzmi jak wyzwanie ;P Przy okazji znalazłem taką oto serię.

Nie miałem takich intencji. Niektóre znaleziska (dziecięce rysunki!) z fajnymi pomysłamy, ale jakoś nie do końca chce mi sie wierzyć, że treść naprawdę Cię interesuje. Tzn. bardziej chodzi mi o to, że ja i tak nie daję rady wartościowym nowościom i nie widzę żadnych poważnych powodów by wracać do "korzeni". W dodatku do pulpowej masówki.

nosiwoda - 12:43 29-04-2024
No więc właśnie. Mnie to mogłoby sprowokować do poszukania tych tekstów i nawet ich ściągnięcia - ale niekoniecznie do lektury

Bo zgadzam się, że i tak jest za dużo tekstów do przyswojenia, sięganie do takich starych utworów może mieć swój nostalgiczny urok, ale nie będzie to doświadczenie rewolucyjne czy formacyjne, na to już dużo za późno.
Trochę daję się na to nabrać, bo ten 12. zbiór tekstów ze Złotej Ery jednak kupię. Ale raczej dla dopełnienia serii niż dla wielkiej oczekiwanej radochy.