|
Wydawnictwo: Mag Kolekcja: Horror Tytuł oryginału: Last Days Data wydania: Kwiecień 2022 ISBN: 978-83-67023-07-8 Oprawa: twarda Liczba stron: 208 Cena: 39,00 zł Rok wydania oryginału: 2009
|
Bliżej...
Kiedy Kline zostaje uprowadzony przez mroczną sektę, której członkowie wierzą, że poprzez amputacje przybliżają się do Boga, otrzymuje zadanie znalezienia zabójcy ich przywódcy. Czy zdąży odkryć prawdę i się ocalić? Czy zgodzi sie przyjąć rolę proroka? A może wszystkiemu, co zobaczył, zgotuje zagładę w iście biblijnej skali?
Teksty powiązane:
Recenzja:
Evenson, Brian - "Dni ostatnie", autor: Adam Skalski
Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
Janusz S. - 10:21 03-05-2022
Przeczytałem w nocy. Niestety książka zajmuje się jedną z moich najmniej ulubionych grup "ludzi" czyli fanatykami religijnymi i opisuje idiotyzmy jakie kierują ich durnymi żywotami. Sekta, w której awans uzyskuje się poprzez kolejne amputacje nie wydaje się może czymś nadmiernie niezwykłym we współczesnym świecie pełnym ludzi, którzy sa w stanie zrobić sobie wszystko, byle zaistnieć w mediach społecznościowych. To, że wszyscy członkowie opisywanej sekty byli ewidentnie chorzy psychicznie, było dodatkowym czynnikiem odrzucającym mnie od książki.
Sądząc z pełnego zachwytów posłowia Petera Strauba nie doceniam wspaniałości tej książki, ale szczerze pisząc jego opinia wydała mi się raczej dowodem, że on sam nie czuje się najlepiej.
Obawiam się, że B. Evenson wyleciał na długo z mojej sfery zainteresowań już po pierwszym podejściu.
Po niezłej "Balladzie o Czarnym Tomie" pomyślałem, że seria horrorów MAGa to coś dla mnie, ale nie jestem już tego taki pewien.
EDIT: odszczekuję bo zacząłem następną książkę
ASX76 - 11:28 03-05-2022
Przecie każda książka inna...
A że tematyka nie podeszła...
Shedao Shai - 12:55 18-05-2022
Jakież było moje zdziwienie, kiedy googlując sobie osoby autorów z obecnego rzutu hororów od MAGa, odkryłem że przeczytałem już dwie książki Evensona ("Martyr" i "Catalyst", osadzone w uniwersum Dead Space - całkiem spoko). I przy okazji dowiedziałem się, że napisał też książkową adaptację świetnych "The Lords of Salem" Roba Zombiego, która nawet wyszła na naszym rynku. Umiarkowanie się nią zainteresowałem. Czego to się człowiek przypadkiem nie dowie. Ale do rzeczy.
"Dni ostatnie" to miks body horroru i opowieści detektywistycznej w klimacie noir, podlana sporą dawką czarnego humoru. Rzecz przystępna literacko, za to tematycznie - mniej, przez co czuję, że to coś bardziej niszowego niż poprzednie pozycje z MAGowej serii grozy.
Ja jednak jestem w tej niszy i całość podobała mi się; pochłonąłem książkę na dwa posiedzenia. Pomogło, że jest ciekawa, napisana lekkim językiem, no i przyjemnie niedługa. Lekkość książki, sposobu w jaki jest opowiadana świetnie kontrastuje z ciężkim tematem jaki porusza, dając interesujący efekt. Głównemu bohaterowi przydarzają się różne przykre rzeczy, ale autor nie przeżywa ich jak kot sraczkę, tylko prowadzi narrację w sposób skoncentrowany i dynamiczny.
Kolejna solidna lektura z serii. Moje uczucia wobec niej transformują z uprzejmego zainteresowania w lekki entuzjazm.
4,5/6