Na targach Gamescom zaprezentowano nowy trailer gry "The Inquisitor" na podstawie Cyklu Inkwizytorskiego autorstwa Jacka Piekary.
Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
Shedao Shai - 13:54 29-08-2023
Ależ to będzie piękna katastrofa :D
asymon - 13:57 29-08-2023
To się teraz "crude humor" nazywa?
raistand - 09:54 30-08-2023
Na ciernie i gwoździe...
nosiwoda - 10:53 30-08-2023
Nie znam się na grafice komputerowej, ale to chyba takie trochę a la 2010?
Shedao Shai - 10:56 30-08-2023
nosiwoda pisze:Nie znam się na grafice komputerowej, ale to chyba takie trochę a la 2010?
Dokładnie tak. Twórcy gry chyba chcą zrobić mocną konkurencję Dragon Age'owi... pierwszemu
Whoresbane - 11:10 30-08-2023
Gra o Tron od Cyanide wyglądała już znacznie lepiej a wcale jakoś ładnie nie była
Coacoochee - 19:12 31-08-2023
Betrayal at Krondor wygląda gorzej, a jest super. :P
Dracos - 14:38 02-09-2023
Grafika może być marna zależy jakie studio to robi, czy to ich pierwszy projekt, jaki mieli/mają budżet. Z marną grafiką też można zrobić dobrą grę, nie wiem jak jest w tym przypadku bo nie śledzę temat. Natomiast bashowanie gry na podstawie samej grafiki to prawie jak krytykować film tylko za to że reżyser zdecydował się na czarno-biały obraz.
Shedao Shai - 15:26 02-09-2023
Nie. Mamy rok 2023. Branża gier komputerowych to nie branża filmowa. Jeśli w 2023 roku robisz grę z grafiką z 2013, to skazujesz się na starcie na porażkę komercyjną. Trafisz do garstki... koneseròw, którzy lubią powtarzać jak to grafika jest nieważna, bo fabuła i grywalność... i podobne farmazony. A 90% potrzebnych deweloperowi nabywców się tylko zaśmieje i poświęci swój czas i pieniądze na grę która nie jest branżowym pośmiewiskiem.
Dracos - 18:26 02-09-2023
Gdyby normalny developer znana od lat marka by taka grę wypuściła to można by ci przyznać rację, a jak grę robi indie studio może pierwszą może drugą ze swojego portfolio z mocno ograniczonym budżetem to nie jest to jakiś powód do wstydu. Wiele gier w takich warunkach powstaje i niektóre przebijają się do masowej świadomości, a kapitał i zdobyte doświadczenie można wykorzystać do następnego projektu.
Jest wielu fanów którzy dalej łupią w stare gry tylko dlatego że gra im się w nią przyjemnie i wcale ich archaiczna grafika nie odstrasza (chociaż fakt że w momencie wyjścia była przystająca do tamtych czasów).
Ta fabuła grywalność i jak to mówisz inne farmazony to przynajmniej dla mnie zawsze będzie priorytet w rpgach, a nie ray tracing i inne pozłotka.
Shedao Shai - 18:37 02-09-2023
Dracos pisze:Gdyby normalny developer znana od lat marka by taka grę wypuściła to można by ci przyznać rację, a jak grę robi indie studio może pierwszą może drugą ze swojego portfolio z mocno ograniczonym budżetem to nie jest to jakiś powód do wstydu. Wiele gier w takich warunkach powstaje i niektóre przebijają się do masowej świadomości, a kapitał i zdobyte doświadczenie można wykorzystać do następnego projektu.
Czas pokaże ile osób rozumuje tak jak Ty, a ile tak jak ja. Uważam, że korzystanie z przestarzałych rozwiązań technologicznych w dzisiejszych czasach nie ma racji bytu, chyba że robi się jakąś grę retro, hołd dla czegoś... i tak dalej. A Inkwizytor to - z tego co widzę - zwyczajny RPG. Może i jakoś to wygląda na papierze, ale ile ludzi tak naprawdę obchodzi że wydawca niewielki, że możliwości mniejsze niż u Bioware itd.? Obchodzi ich przede wszystkim jakość produktu. Wizualna również. Bo o tym, czy fabuła będzie dobra, to się dowiesz jak w grę zagrasz. A żeby zagrać, musi Cię coś zachęcić. Np. strona wizualna - dla wielu to ważne. A tu mamy co?
Dracos pisze:Jest wielu fanów którzy dalej łupią w stare gry tylko dlatego że gra im się w nią przyjemnie i wcale ich archaiczna grafika nie odstrasza (chociaż fakt że w momencie wyjścia była przystająca do tamtych czasów).
To inna sytuacja. Działa sentyment, nostalgia i tak dalej. To potężne czynniki. Ja sam właśnie przechodzę remastera Quake'a II wraz ze wszystkimi dodatkami. Nie dla grafiki, naturalnie
, tylko dlatego że grając w to czuję się jakieś 25 lat młodszy. A to coś bezcennego
Co innego gdy gra już na premierze wygląda jak jakiś twór sprzed dwóch generacji...
Dracos pisze:Ta fabuła grywalność i jak to mówisz inne farmazony to przynajmniej dla mnie zawsze będzie priorytet w rpgach, a nie ray tracing i inne pozłotka.
Zaznaczyłem w Twojej wypowiedzi słowo-klucz. Rynek niestety(?) spogląda na sprawę inaczej - wszystkie elementy muszą współgrać. Czyli tak, fabuła musi być dobra, grywalność wysoka, ale musi też wyglądać ładnie. Spójrz jakie baty zebrała chociażby Mass Effect: Andromeda. Bo... tuż po premierze mimika postaci była dziwna. I były inne bugi. Wprawdzie szybko naprawili to patchami, ale mleko się wylało, gra otrzymała metkę niedopracowanej, a więc raczej słabej, i oberwało jej się z każdej strony. Nikt się wówczas nie rozwodził nad fabułą, settingiem, gameplayem (a to wszystko było - w mojej ocenie - bardzo dobre). A tam nawet grafika była dobra, tylko jej elementy szwankowały. I kaplica. A mnie to boli, bo mi się dość mocno gra podobała.
Dracos - 07:48 03-09-2023
Shedao Shai pisze:Czas pokaże ile osób rozumuje tak jak Ty, a ile tak jak ja. Uważam, że korzystanie z przestarzałych rozwiązań technologicznych w dzisiejszych czasach nie ma racji bytu
Ale ja nie piszę że ta gra będzie miała szansę rywalizować z tytułami AAA, ale ma szansę że na steamie sporo ludzi ją wypróbuje (najwyżej zrobią refund) i w zależności od tego czy wciąga czy nie jakiś sukces może odnieść. To że to nie będzie sukces na miarę Red Dead Redemption jest oczywiste
Gdzieś mi mignęło w komentarzach na YT że gra ma budżet 3,5mln razem z promocją to o czym my mówimy.
Shedao Shai pisze:Spójrz jakie baty zebrała chociażby Mass Effect: Andromeda. Bo... tuż po premierze mimika postaci była dziwna. I były inne bugi. Wprawdzie szybko naprawili to patchami, ale mleko się wylało, gra otrzymała metkę niedopracowanej, a więc raczej słabej, i oberwało jej się z każdej strony. Nikt się wówczas nie rozwodził nad fabułą, settingiem, gameplayem (a to wszystko było - w mojej ocenie - bardzo dobre). A tam nawet grafika była dobra, tylko jej elementy szwankowały. I kaplica. A mnie to boli, bo mi się dość mocno gra podobała.
Wiesz ja pamiętam jak ludzie się naigrywali z Dragon Age 1 że grafika jak z poprzedniej generacji, a mimo to grało się przyjemnie i sukces gra odniosła. Ogólnie uważam że inne są oczekiwania od gier jak CP czy w zasadzie jakikolwiek produkt uznanego studia gdzie wcześnie rusza maszyna marketingowa i budują hype, a inne od gierek indie developerów. Tym pierwszym niczego się na premierę nie wybacza, a tym drugim jak już komuś wpadną na radar to dają szansę i jakiś cza pograją nie patrząc zbytnio na różne niedomagania.
Zresztą gra może być beznadziejna i dyskusja o grafice i tak niczego nie zmieni.
Shedao Shai - 10:33 03-09-2023
Dracos pisze:Ale ja nie piszę że ta gra będzie miała szansę rywalizować z tytułami AAA, ale ma szansę że na steamie sporo ludzi ją wypróbuje (najwyżej zrobią refund) i w zależności od tego czy wciąga czy nie jakiś sukces może odnieść.
A ja właśnie piszę, że niespecjalnie widzę te sporo ludzi wypróbowujące tę grę w ciemno, bo i niby czemu by mieli? Mamy tu tęn sam problem, co przy chociażby serialach - klęska urodzaju, nie wszystkiemu da się dać szansę. Możesz zrobić dobry serial, ale dobrych seriali wychodzi na kopy i musisz mieć coś, czym mimo to się przebijesz. Czasem to zwykłe szczęście. Czasem lubiany aktor, ponadprzeciętna promocja... A odbiorcy muszą robić selekcję, patrzeć co na pierwszy rzut oka wygląda dobrze. I czy to brzmi jak Inkwizytor?
Shedao Shai pisze:Wiesz ja pamiętam jak ludzie się naigrywali z Dragon Age 1 że grafika jak z poprzedniej generacji, a mimo to grało się przyjemnie i sukces gra odniosła.
Tak było? Ja pamiętam, że moje wrażenia były odwrotne: łoo jaka piękna gra, łoo ale superrr
Shedao Shai pisze:Ogólnie uważam że inne są oczekiwania od gier jak CP czy w zasadzie jakikolwiek produkt uznanego studia gdzie wcześnie rusza maszyna marketingowa i budują hype, a inne od gierek indie developerów. Tym pierwszym niczego się na premierę nie wybacza, a tym drugim jak już komuś wpadną na radar to dają szansę i jakiś cza pograją nie patrząc zbytnio na różne niedomagania.
No pewnie że tak, ale z drugiej strony oba rodzaje devów mają inną bazę klientów: uznane studia mają swoich fanów, którzy kupią ich każdą kolejną grę "bo Bioware" (ja mam tak np. z Remedy) i tak dalej. Studia od indyków muszą się czymś wyróżnić, przebić przez tłum konkurencji do świadomości przeciętnego gracza. I czy Inkwizytor zdaje się w jakiś sposób wyróżniać? Pozytywnie, bo grafikę już obgadaliśmy
No, jest baza graczy która da szansę bo lubi świat Inkwizytora; ale z drugiej strony obstawiam że trochę potencjalnych klientów odpadnie z tego samego powodu - bo Piekara, którego nie lubią. Nie mówię, że obie bazy są takie same, ale jednak pamiętajmy że to gra w świecie kontrowersyjnego pisarza i pewien negatywny "elektorat" istnieje. Dodatkowo tematy religijne - edgy, znajdą się pewnie tacy którzy z ciekawości dadzą szansę... a z drugiej tacy którzy przez to odpuszczą. A zamieszanie wokół Inkwizytora jest raczej za małe, żeby zrobiono jakiś masywny bojkot który wybiłby grę i napędził graczy.
Ja nie mówię, że gra nie osiągnie sukcesu na poziomie gier AAA. Ja mówię, że gra nie osiągnie sukcesu nawet jak na swoją półkę. Wróżę klapę. Nie życzę - każda polska gra która się przebije do mas to sukces - ale wróżę. Z tego co do tej pory widziałem, nie ma podstaw by sądzić że będzie inaczej.